Case study z Grzegorzem - Od nowicjusza do zapalonego motocyklisty torowego

2024-03-03

Tło

Przygoda Grzegorza rozpoczęła się pięć lat temu, zdefiniowała na nowo jego sposób spędzania wolnego czasu i wytyczyła nową ścieżkę w jego życiu – jaką stało się zamiłowanie do motocykli i fascynacja jazdą torową. To studium przypadku zagłębia się w podróż Grzegorza od momentu uzyskania prawa jazdy na motocykl, aż do stania się wytrawnym motocyklistą torowym, podkreślając napotkane wyzwania, opracowane rozwiązania i cenne lekcje, które po drodze wyniósł.


Pierwszy rok: Początek

Pierwszy krok w motocyklowej podróży Grzegorza miał miejsce w momencie zaliczenia egzaminu na prawo jazdy listopadzie 2019r. Z racji że był to już koniec roku, musiał poczekać do rozpoczęcia nowego sezonu motocyklowego. W następnym roku zakupił motocykl Caviga Raptor 650 i praktycznie cały sezon 2020 przejeździł turystycznie, ciesząc i bawiąc się jazdą, tak nakręcił przebieg 15 000 km.


Odkrycie Pitbike'ów

Poszukiwał nowych wyzwań i na zakończenie sezonu, w listopadzie, zdecydował się wziąć udział w track Day'u motocyklowym na torze w Modlinie. Mimo dużego zapału, Grzegorzowi zabrakło umiejętności technicznych, co doprowadziło do niefortunnego incydentu. W trakcie pokonywania zakrętu stracił kontrolę nad motocyklem, co skutkowało poważnym upadkiem i uszkodzeniem zarówno jego, jak i pojazdu. Wprawdzie incydent był nieprzyjemny, ale skłonił go do głębokiej analizy swoich umiejętności, co pozwoliło mu na wyciągnięcie istotnych wniosków. Zainteresował się organizowanymi na placu ODTJ, obok Toru Modlin sesjami treningowymi na motocyklach Pitbike, które prowadzili Paweł i Marlena z Jeju Jeju Racing Team. Grzegorz w nowym sezonie 2021 zdecydował się na udział w treningach. Już po pierwszych sesjach był przekonany o wartości kontynuowania tego rodzaju aktywności, co skłoniło go do zwiększenia intensywności treningów. To doświadczenie ujawniło przed nim nowe perspektywy i zapowiedziało rozpoczęcie kolejnego rozdziału w jego motocyklowej pasji.


Ewolucja

W miarę jak Grzegorz doskonalił swoją technikę, zyskiwał coraz większą pewność siebie i lepsze wyczucie motocykla. Praktyka na pitbike'ach otworzyła mu oczy na atrakcyjność sportowej jazdy. Starając się adaptować nabyte umiejętności na większy motocykl, Kawasaki Ninja 250, podczas jazd po torach, zdobywał cenne doświadczenie. Zachęcony tą nową fascynacją, już w październiku zdecydował o zakupie Yamahy R3, która lepiej odpowiadała jego sportowym aspiracjom. Do zakończenia sezonu korzystał z niej zarówno w codziennym ruchu drogowym, jak i podczas wizyt na torach sportowych. Jednak w jego głowie pojawiła się już kolejna wizja.


Pokonywanie przeszkód

Chociaż Grzegorz był pełen entuzjazmu, zdawał sobie sprawę z tego, że jako początkujący motocyklista musi jeszcze wiele się nauczyć. Na poczatku 2022 roku, w trakcie zimy, zaczął poszukiwać możliwości treningowych dostępnych w tym okresie, co doprowadziło go do PitParku. Dzięki regularnym ćwiczeniom kilka razy w tygodniu, skutecznie rozwijał swoje umiejętności, co świetnie przygotowało go do nadchodzącego sezonu. W trakcie sezonu coraz częściej odwiedzał tory na swojej R3, jednak zauważył, że podróże na tor na własnym motocyklu zaczęły być dla niego obciążające, szczególnie po intensywnych sesjach. Na torach i w centrach treningowych spotykał ludzi o podobnych pasjach, co potwierdza, że świat motocyklowy zbliża ludzi z różnych środowisk, którzy często chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Miał wrażenie, że jego motocykl Yamaha R3, bardziej przystosowany do jazdy drogowej niż torowej, zaczął go ograniczać. Pewnego dnia na torze w Radomiu, Grzegorz miał okazję poznać Pawła Lecha, doświadczonego trenera z RedBike Racing Team, który zaproponował mu przejażdżkę na specjalnie przygotowanej do jazdy po torze R3. Już po pierwszych okrążeniach doświadczył zupełnie nowych wrażeń z jazdy, to był ten moment, w którym Grzegorz przekonał się, że jego umiejętności pozwalały dobrze czuć i zauważać jego ograniczenia. Okazało się to kolejnym ważnym etapem w jego motocyklowej podróży.


Pasja i poświęcenie

Na początku 2023 roku Grzegorz poświecił dużo czasu na zimowe treningi w PitParku. Jeszcze zanim nastał sezon, podjął decyzję o modyfikacji swojego motocykla. Współpracując z Łukaszem z LTD34, udało mu się profesjonalnie dostosować jego R3 do potrzeb jazdy na torze, motocykl został optymalnie przystosowany do torowania. Gdy nastał sezon, Grzegorz zdał sobie sprawę, że choć motocykl działał bez zarzutu i doskonale radził sobie z zakrętami, to teraz to on, jako kierowca, musiał podnieść swoje umiejętności do poziomu maszyny. Zdawał sobie sprawę, że czeka go jeszcze dużo pracy, by w pełni opanować swoją maszynę na torze. W miarę zbliżania się końca sezonu, Grzegorz zdecydował się zoptymalizować logistykę swoich treningów, inwestując w specjalną przyczepę do transportu motocykla, co miało mu ułatwić uczestnictwo w wydarzeniach torowych.


Zakończenie

Obecnie Grzegorz ma już ustalony plan na sezon 2024, poświęcił zimę na treningi w PitParku i innych obiektach. Praktycznie zrezygnował z jazdy cywilnej, odkrywając, że to właśnie tor daje mu najwięcej satysfakcji i zabawy ograniczonej bezpieczną infrastrukturą. Można go spotkać na torach w okolicy Warszawy, takich jak Modlin, Słomczyn czy Radom, a także nieco dalej, na przykład na torze w Łodzi czy na torze Wschodzący Białystok. Warto się z nim zbić piątkę gdyż jest sympatyczną i interesującą osobą, która chętnie podzieli się swoją wiedzą i praktycznymi poradami.


Historia Grzegorza pokazuje, jak pasja może stać się siłą napędową do rozwoju i osiągnięć. Jego determinacja pozwoliła mu osiągnąć znaczący poziom zaawansowania w jeździe. Grzegorz nie tylko rozwijał swoje umiejętności w jeździe, ale również stopniowo doskonalił swój motocykl, co pozwoliło mu na lepsze zrozumienie jego mechaniki i zachowania na drodze. Istotnym elementem jego postępów było systematyczne trenowanie i gotowość do podjęcia pierwszego kroku. To podejście nie tylko zwiększyło jego bezpieczeństwo i pewność na drodze, ale również otworzyło nowy wymiar przyjemności płynącej z jazdy – nie dla samej jazdy, ale dla doświadczenia i opanowania motocykla. Rozwijając się wraz ze swoim pojazdem, Grzegorz zyskał głębsze zrozumienie technik jazdy i pokonywania zakrętów, co uczyniło go bardziej kompetentnym i świadomym motocyklistą. Dodatkowo, jego podróż wzbogaciła się o liczne znajomości z ludźmi, którzy podzielają jego pasję, tworząc społeczność wspierającą i inspirującą do dalszego rozwoju. Grzegorz pokazuje, że z pasją jako kompasem, każdy może przejechać drogę od nowicjusza do doświadczonego entuzjasty, odkrywając po drodze nie tylko tajniki motocyklizmu, ale i siebie samego.